aby przygotować pyszne danie, przyszykujcie:
1. chleb!
- polecam: biały krojony, ale może być jakikolwiek inny.
- nie polecam: z pleśnią.
2. keczup (ketchup)!
- łagodny, pikantny, do pizzy, do grilla, cygański, do frytek, kielecki, wrocławski, kotliński, heinza, w słoiku, puszce, butelce, pudełku (?) - słowem: jaki tylko zechcecie.
Po wyjęciu kromki (opcjonalnie: skrojeniu, ale z góry zaznaczam, że jeśli sam kroisz chleb, to ten blog nie jest dla Ciebie), wyciśnij/rozsmaruj/rozłóż (?) keczup (ketchup) na jednej ze stron.
A teraz to, na co czekaliście - efekt końcowy..
...........
..........
.........
........
.......
......
.....
....
...
..
.
Oto jak wygląda całość:
Czyż nie jesteście mokrzy na sam widok takiej pysznej kromeczki? Czyż nie cieknie Wam ślinka? Do dzieła! GO VEGAN!
Plusy dania:
- szybkie
- proste
- tanie
- zrobisz je z zamkniętymi oczami
- zrobisz je mając jedną rękę
- zrobisz je, nawet będąc karłem
- keczup znajdziesz w każdej lodówce (np. współlokatorów, sąsiadów)
- SMACZNE!!!!!!!!!!
- WEGAŃSKIE!!!!!!!!!!!!!!
- ekonomiczne - po zrobieniu porcji dla jednej osoby, starczy składników jeszcze na wiele, wiele, wiele razy..
Ja wracam do opychania się, enjoy your life, pro-vegan-life!!!! (i sprzątania po wczorajszym deserze i jego efektach..)
wreszcie blog z konkretami a nie jakies cuda na patyku co i tak sie nie najesz tym, zajebisty talerz
OdpowiedzUsuńElba zostaje!!!!
OdpowiedzUsuńBerni ma rację, w końcu jakiś porządny blog kulinarny. Zostaję fanem!
OdpowiedzUsuń/czesio
Jaram się. Polecam z keczupem tortex, paluszki lizać!/Coldface
OdpowiedzUsuńwreszcie konkret..nie mam pytań ani wątpliwości
OdpowiedzUsuń