piątek, 6 kwietnia 2012

Coś na fali czyli Sojowy jeż!

Na sam pierw ogłoszenie organizacyjno-dziękczynne. Od założenia bloga czyli wczorajszego poranka zarejestrowano ponad 300 wejść na bloga! (szyderców uprzedzam, że wejścia administratorów nie są uwzględniane przez licznik). Dziękujemy za takie zainteresowanie! Umacniamy się w wierze, że jest nas więcej. Ludzi, którzy cenią sobie prawa istot żywych jak i trochę lenistwa w kuchni! Dzielcie się linkiem naszego bloga ze znajomymi! I przypominam: jeżeli tylko chcecie dzielcie się z nami swoimi przepisami! Dodajcie zdjęcia a Wasz post bankowo wyskoczy na głównej. NO GODS NO MASTERS NO ADMINISTRATORS!

Dziś zaprezentuje mój cover najpopularniejszej aktualnie potrawy w Polsce czyli Mięsnego Jeża. Po za ogromną beką na pewno każdy z nas zaliczył małe zniesmaczenie oglądając popularny filmik z Pamiętników z Wakacji. Kiedy w sercu obok lenistwa wyryte masz vegan kombinujesz jak zrobić swoją wersję tego dania.
 Po zrobieniu sojowego jeża doszedłem do wniosku, że jest to danie idealne. Sojowy jeż może być miłą i wesołą niespodzianką przy porannym śniadaniu do łóżka dla Waszego partnera/ki! Sojowy jeż rozkręci każdą imprezę a mięsożercy wybałuszą oczy ze zdumienia i zaplują się śliną oraz jadem nienawiści. Sojowy jeż to wspaniała alternatywa dla katoli! Dziś przeżywamy w kościele katolickim wielki piątek. Każdy wąs chciałby opyndzlować jakieś pęto kiełby ale nie wypada!

Koniec gadania ruszamy do gotowania!

Oto mój cover mięsnego jeża (oczywiście MINIMAL REMIX) jeżeli macie inne pomysły podzielcie się nimi z nami!

Składniki:

-pasztet sojowy (jak zwykle w naszych przepisach istna dowolność pomidorowy, pieczarkowy [takiego ja użyłem] myślę, że nawet mielonka sojowa albo paprykarz zrobiłyby robotę!)

-około 20 wykałaczek

-nutka artystycznej duszy


Nożykiem odseparowujemy pasztet od ścianki opakowania i wykładamy go na talerz. Bierzemy wykałaczki i nie mogąc wyprzeć jakże naturalnego dla nas zmysłu łowieckiego wbijamy je krzycząc: Giń śmieciu! Ty lasowy urwipołciu!


To nie jest proste danie! Wszakże to Sojowy Jeż nadziewany pieczarkami!

Danie gotowe! Enjoy!

 


17 komentarzy:

  1. witam! również lubię takie jeże, ale chciałabym zwrócic uwagę na dwie rzeczy: nie polecałabym jednak sojowego jeża jako śniadania do łożka, bo kiedyś zrobiłam mężowi i się okropnie pokłuliśmy oboje, dużo krwi. a druga sprawa to nie używajcie pasztetów z primavika, bo jest rzadki i jeż wygląda jakby wpadł pod tira. pozdrawiam wesołych świąt

    OdpowiedzUsuń
  2. VEGAN WARTA WILDA 2012 SOJOWY JEŻ
    JA PIERDOLE <3

    OdpowiedzUsuń
  3. kurwa, jestem zagranica tyle i mnie omija cos takiego jak te jeze wasze. zaraz nadrobie zaleglosci.

    musze przyznac, ze blog mega chujowy. wszyscy Wam tu slodza w komentarzach, ale no kurwa badzmy szczerzy - ja pierdole, jak mozna publikowac przepis na chleb z keczupem? po prostu uwlaczacie prawdziwym polskim blogerom i blogerkom kulinarnym. niech Was chuj strzeli i pieklo pochlonie!

    ale dodaje do ulubionych, bo musze kontrolowac na biezaco czy w koncu jakies postepy beda. choc przyznam - nie wierze w to .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że koleżance żółć się wylewa bo zapomnieliśmy dodać jej bloga ;) Poprawiamy sie w trybie natychmiastowym

      Usuń
  4. Wulgaryzmy i agresywny ton kolezanki powyzej sa nie na miejscu. "Smak i Wygoda" mimo krótkiego okresu działania i pozornej prostoty proponowanych dań powoli staje się liderem wśród veganskich blogow kulinarnych. Rozumiem, ze moze to irytowac ale trzeba pokornie na to spojrzec i docenic kolegow.
    Wiekszosc blogow oferuje nam dania do ktorych zrobienia potrzebujemy pelno drogich i egzotycznych skladnikow. Rzadko kogo dziś na to stac. Dania te rowniez sa tak skomplikowane, ze malo kto jest wstanie je zrobic. Przez to tworzy sie obraz weganizmu jako wymyslu ludzi majacych za duzo kasy i siedzacych od rana do wieczora w kuchni, "Smak i Wygoda" daje szanse prostym ludzią aby mogli zostać weganami już dziś. Co prawda przy proponowanych dania istnieje ryzyko niedoboru witamin: A, B, C, D, E, K także czekam na post "Bomba Witaminowa".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 10/10. Wygrywasz darmową kanapkę z ketchupem i czosnkiem granulowanym!

      Usuń
  5. ja wiedziałam że Berni zrozumie i doceni! może dodasz swój przepis na 5 kilo soczewicy z cebulą? plis plis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam nadzieję, że Berni będzie naszym najaktywniejszym fanem! Znam dobrze jego kuchnie i wiem że niewyrafinowane dania to jego specjalność!

      Usuń
  6. Dziekuje, za kanapke. Juz nie moge sie doczekac kiedy odbiore wygrana. To prawda, ze mam w zanandrzu wiele "potraw" jak ulał pasujących na bloga. Jeśli chodzi o dzielenie się własnymi przepisami to proponuję wprowadzić dział "ziemniaczany zagajnik" do którego chętnie sam bym coś dodał.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z przedmówcą.Dodatkowo, przejrzystość i kolorowy lejałt tego bloga zachęcają do odwiedzin. Umieszczenie sondy również uatrakcyjnia tego bloga.Cieszę się,że wybierając polskie produkty i za POLSKĄ PENSJĘ,można jeść wegańsko.Ja od 15 lat mieszkam w Stanach i tutaj nie ma problemu z veggie burgers i innymi.To prawdziwe poświęcenie,rezygnować z polskiej kiełbasy,golonki i innych darów naszych ziem.Czekam na dalsze przepisy!! Jeżeli chcą panowie dostać paczkę z Czikago,proszę śmiało pisać.POZDRAWIAM!!111

    OdpowiedzUsuń
  8. kartoflany sad czy tez ziemnaczany zagajnik to niewątpliwie tag, który wkrótce zawita na naszym blogu. póki co, wstrzymujemy się z udostępnieniem przepisu na pyry z cebulą z dwóch powodów - nie chcemy, by najbliższy vegan lunch zakończyl się totalną, ale to totalną klapą, a ponadto wciąż gromadzimy odpowiednie ilości cebuli. prowadzimy pertraktacje z białym domem, by udostępnili nam swoje zapasy cebuli, które trzymają na możliwy kryzys cebulowy bądź nuklearny. jest nam również niezmiernie miło, iż tyle osób z zagranicy nas czyta! hiszpania, czikago, a do tego hiszpańskie czikago.. i to już wszystko. czytajcie nas, kochamy was! /kryzys

    OdpowiedzUsuń
  9. to nie alles, ja mieszkam od 17 Jahre w Berlin, ja jem tylko Wursty bo malo pieniedzy haben, jak znalazlem bloga to bardzo sie ucieszylem mich, ze bede mogl neue dania jesc wydajac tyle samo marek co na wursty, jem Brot mit Keczap od tydzień i już lepsze zdrowie, gut cera i schone włosy mam. Danke Smak i Wygoda.

    P.S.
    Podobnie jak Wera ja pomoc rodakom. Moge wyslac pacze z chemia i kosmetykami z Niemiec. Tutaj proszek do prania besser jest.

    pozdrawiam

    /Sebastian

    OdpowiedzUsuń
  10. W obliczu tak zacnej konkurencji rozważam zamknięcie bloga, bo co jak co, ale pomysł z sojowym jeżem jest pomysłem jakże błyskotliwym i cennym, sama w życiu bym na to nie wpadła. Kibicuję z całego serca i ślędzę postępy. Czekam też z niecierpliwością na odsłonę pyrowego zagajnika.

    peace!

    OdpowiedzUsuń
  11. Aha i polecam następujące blogi:

    http://wegelisztus.tumblr.com/

    http://lubiejesc.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń